Zdjęcia obrusiku są zrobione na moim pieńku, idealne miejsce ukryte w cieniu drzew orzechów laskowych.
Dlatego ostatnio najczęściej na nim wszystko cykam. Pewnie lepiej by było widac jakbym rozłożyła go na trawie, ale tak jest ciekawiej i trochę dziwnie...a ja lubię wszystko co jest nietypowo dziwne.
Teraz czas wyjaśnic czemu w tytule mam sztuczną szczękę..no cóż któregoś pięknego poranka ( no dobra pewnie aż tak rano nie było...lubię długo siedziec więc i długo pospac) na stole moim oczom ukazał się taki oto widok
Zaczęłam cicho wypytywac moje dzieci, czyja to sztuczna szczęka w słoiku sobie siedzi..okazało się że to moje najmłodsze dziecię ją sobie tak w słoju moczy. Pierwsza myśl jaka mi się kotłowała w głowie to skąd sześcioletnie dziecko wie że sztuczne zęby trzyma się w wodzie.... całe szczęście że nie umieścił ich w szklance bo pewnie długo by mi się śniły te zęby po nocach :) :) :)
1 komentarz:
Kiedyś wszyscy takie szczęki będziemy mieli ;)
Prześlij komentarz