Teraz długo pewnie się nie będę odzywac bo za bardzo nie będę miała czym się chwalic..gdyż tworzę hahaha . No dobra aż taka zdolna to nie jestem..na razie próbuję stworzyc komino-ponczo na drutach. A że nie bardzo umiem wyliczyc sobie oczka (oczywiście oczka drutowe), wiec będę go pruła i pruła. Zejdzie mi się na tym pruciu pewnie ze dwa tygodnie...a ja jak "tworzę" to nie ma mnie dla świata, słuchawki na uszach...w słuchawkach lecą książki a ja dłubię. I nie chce mi się wtedy nic pisac, więc piszę teraz, a raczej pokazuję ciepłe czapki i szale dla moich synów.
I na koniec buziak od mojego Wojtusia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz