Moje potworki :)

Moje potworki :)

niedziela, 5 września 2010

Dzisiaj bez tytułu

Boziu jaki wstyd, od marca nie napisałam tutaj nic. No cóż, nie miałam po prostu natchnienia do pisania. Co nie znaczy że nic nie dłubałam.

Może najpierw pokażę bluzeczkę pomarańczową. Dlaczego akurat zrobiłam ja z tak wściekłego pomarańczu? A dlatego że mam w swoich zbiorach kordonkowych mały zapasik...muszę się go pozbyc, coby na jego miejsce zgromadzic jakiś nowy nabytek. Wracając do tematu: czemu akurat pomarańcz, a no właśnie leżał sobie na półce chyba juz ze dwa lata i padło akurat na ten kolorek i jest pomarańczowa bluzeczka, robiona z elementów łączonych w trakcie roboty.


Od bask36
Od bask36
Od bask36


- Jest jeszcze jedna koloru tym razem żółtego. Kordonek też wyciągnięty z tej samej półki z zapasami. Ale tym razem robiona od dołu do góry...prościutka, skromniutka ale moje oko cieszy...zresztą nie tylko oko. Moje ciało też się cieszy że może ja nosic.
Od bask36
Od bask36
Co by tu jeszcze pokazac? Już wiem.... z samych resztek po tej żółtej powstała żółta brocha kwiat o średnicy coś około 10 cm.
To mój własny pomysł na kwiatowe brochy hehe. Ale z tyłu brochy nie pokażę, a nie pokażę dlatego że nie ma ludzkiej agrafy, takiej specjalnej do broszek...a ma wielka paskudną agrafkę, taką najzwyklejszą. Czekam na dostawę w pasmanteryjnym...podobno w wakacje nie zamawiają towarów, bo wszyscy się lenią i błogo odpoczywają...pewnie gdzieś na bajecznej wyspie. No nic ja przecież jestem cierpliwa..poczekam, aż dostawcy wrócą spod tych palemek i wezmą sie do roboty, czyli do rozwożenia towarów.A oto moja brocha:) Jest piękna, uwilbiam ją nosic...ale skromnością zaleciało hahaha
Od bask36

Brak komentarzy: