Najpierw obiecany schemacik dla
Terry tu jest
CHUSTA a tutaj
SCHEMAT do chusty .
Tylko tak umiem z tego akurat albumiku wkleic..jeśli coś pokopsałam to zapraszam na moje gg 5880638 tam jestem prawie zawsze. Zapraszam :)
Miło mi że ktoś do mnie zagląda, mam zawsze dziwne uczucie że nikt nie jest ciekawy co tam sobie wydłubałam...mówię sobie wtedy że dłubię dla siebie a bloga piszę żebym miała pamiątkę po moim dłubaniu.
A tu taka miła niespodzianka..jednak ktoś tutaj zagląda, ktoś zostawia parę miłych słów dziękuję dziewczyny.
Ogólnie mało piszę, choc z natury jestem gadułą straszną...parę lat temu zawiodłam się na ludziach z netu...dlatego teraz jestem ostrożna i staram się mało pisac nie udzielam się na forach robótkowych.
Ale jak tylko mam wolną chwilkę uwielbiam oglądac Wasze blogi a jeszcze bardziej Wasze wytwory.
Podziwiam je też zawsze cichutko...i o wielu rzeczach marzę..głównie słowami: czy ja tak kiedyś będę umiała tworzyc?
Jeszcze wiele przede mną nauki, a czasu tak mało. Jeszcze raz wielkie dzięki.
A teraz różowa chusta, prościutka. Już takim wzorkiem robiłam szarą chustę. Bardzo podoba mi się połączenie różu z szarym i mam zamiar je dwie razem sobie plątac.
Net mi w końcu jako tako chodzi, to od razu wkleję spódnico - sukienkę..mój pierwszy prosty ażurek.
Córcia mi uciekła do sąsiadki, więc zawisła na wieszaku...ale jakoś tak kiepsko na nim wygląda.
Tu o ogromną brochą, która powstała dla ciepłej czarnej narzutki. Narzutka już na córci, dopadłam ją i postawiłam, później posadziłam na pieńku hehe.
I tak szybko jeszcze szaliczki...na razie dwa kolory, ale będzie ich więcej...coby je wedle potrzeby sobie mieszac na szyi:)